Błędne jest przypuszczenie, że pokarm jest odtrutką w zatruciach przemysłowych, że może on zastąpić przestrzeganie przepisów o higienie pracy.
Za pomocą odżywiania nie zapobiegniemy wchłanianiu się trucizn przemysłowych do naszego ustroju, większość z tych jadów przenika przez układ oddechowy.
Jednakże jest rzeczą dowiedzioną: że człowiek cierpiący na niedobory pokarmowe ma daleko mniejszą tolerancję na czynniki trujące.
Niebezpieczny jest zwłaszcza niedobór pełnowartościowego białka, wapnia i witamin.
Osoby narażone na szkodliwe wpływy podczas pracy muszą mieć zapewniony wystarczający dopływ wszystkich niezbędnych środków spożywczych.
6.
ODŻYWIANIE W WOJSKU Zachowanie sił fizycznych człowieka, dobre samopoczucie, choroby zależą w znacznej mierze od przestrzegania przepisów postępowania.
Wojsko musi być żywione ze szczególną starannością.
Już Fryderyk II, król pruski, zwracał baczną uwagę na sposób odżywiania w armii.
Wielcy wodzowie armii rosyjskiej Kutyzow, a zwłaszcza Suworow, stale podkreślali znaczenie prawidłowego odżywiania żołnierza.
Suworow osobiście próbował jedzenia z kotła żołnierskiego i często kontrolował kucharzy i składy żywnościowe.
W rozkazach swych żądał dobrze wypieczonego chleba, gorącego pokarmu.
Suworow zwracał też uwagę na naczynia kuchenne.
W jednej ze swych instrukcji wódz rosyjski pisze: dobrze wybielić, a po użyciu wymywać i wycierać kotły do sucha (cyt.
według Krotkowa).
Stan sanitarny w armiach w ubiegłym stuleciu stał nisko, odżywianie było monotonne, nieodpowiednie pod względem, jakości i bardzo często ubogie w witaminy (zwłaszcza A).
Świadczą o tym opisy prawdziwych epidemii kurzej ślepoty i gnilca.
W armii polskiej w okresie przedwrześniowym racja pokarmowa była teoretycznie wystarczająca pod względem kalorycznym, ale w praktyce były poważne braki i niedociągnięcia.
Świadczy o tym występowanie pelagry i kurzej ślepoty w latach 1922-24.
Krajewski podał 39 przypadków hemeralopii spostrzeganych na wiosnę 1932 r.
(Lek.
Wojsk.
5/1933, 397).
Krzywiec (Lek.
Wojsk.
7/1936) obserwował w oddziałach wojskowych nagminne występowanie czyraczności i podkreślał, że pożywienie cechuje wybitny brak surowych jarzyn.
Nadzór sanitarny nad środkami spożywczymi był niedostateczny, o czym świadczą dość liczne epidemie zatruć pokarmowych.
Szwankowało przygotowanie środków spożywczych – dochodziło do takiego curiosum, Że chleb żołnierski zawierał mniej witaminy Bi niż chleb podawany w więzieniu (Perekładowski i Jędrzejowska, Lek.
Wojsk.
9/1929, 440).
Z początkiem bieżącego stulecia zaczęto zwracać coraz większą uwagę na sposób odżywiania sił zbrojnych
[patrz też: , , ]
[podobne: endometrium o cechach proliferacji, allegro pizza, powiekszanie ust wroclaw ]
Comments are closed.
[..] Cytowany fragment: ortodonta Bytom[…]
Ja tam swoje wiem
[..] Odniesienie w tekscie do ortodonta Warszawa[…]
Dobry i rzeczowy artykuł