Wikt żołnierski powinien być wystarczający pod względem kalorycznym i jakościowym, zdrowy i sycący.
Pożywienie powinno dawać uczucie zadowolenia.
Jest rzeczą dowiedzioną, że złe odżywienie pogarsza morale żołnierza.
Pokarmy muszą być odpowiednio dobrane.
Odpowiednio żywiony żołnierz, to nie tylko człowiek z pełnym brzuchem.
W układaniu jadłospisu należy zwłaszcza uwzględnić podaż białka, tłuszczu i witamin.
Pożywienie musi być urozmaicone, smaczne i wystarczające kalorycznie.
Należy brać też pod uwagę, jeżeli jest to możliwe, przyzwyczajenia spożywców.
Pokarm musi mieć odpowiednią objętość, zwłaszcza dla rekrutów pochodzących ze wsi, których przewód pokarmowy od najmłodszych lat jest przyzwyczajony do dużej objętości pokarmu.
Apetyczność żywienia zależy w znacznej mierze od przyprawienia pokarmów i techniki kulinarnej.
Monotonność w odżywianiu należy zwalczać nie samą tylko zmianą podstawowych środków spożywczych, ale i przez rodzaj przygotowywania i doprawiania dań.
Należy pilnie dbać o wykształcenie fachowych sił kucharskich, gdyż dla racjonalnego żywienia ludzi z jednego kotła na dłuższą metę (jeśli nie chcemy przeoczyć zasad żywienia zbiorowego) potrzebne są też fachowe wiadomości i pomysłowość.
Na ogół przyjmuje się, że dobowe zapotrzebowanie kaloryczne żołnierza wynosi przeciętnie od 3000 – 4200 kal.
w zależności od rodzaju wykonywanej pracy.
Przy układaniu jadłospisu trzeba też wziąć pod uwagę warunki klimatyczne.
W Armii Czerwonej uchwałą Państwowego Komitetu Obrony z dn.
12.
IX.
1941 wprowadzono na czas wojny rozmaite normy żywienia, zależnie od rodzaju wykonywanej pracy.
W okresie powojennym zasadnicze normy w Armii Radzieckiej, wynoszą od 3200-5000 kal.
Obecnie (cyt.
według Morejnisa – rok 1947) rozróżnia się: 1) normy dla szeregowców i podoficerów wojsk lądowych; 2) normy morskie dla marynarki wojennej; 3) normy dla uczniów szkół oficerskich; 4) normy dla lotników; 5) normy szpitalne; 6) normy sanatoryjne.
Specjalne normy są przewidziane dla załóg łodzi podwodnych i nurków.
Istnieje też tzw.
porcja żelazna złożona z suchego prowiantu, którą stosuje się, kiedy odżywianie wojska gorącą strawą jest ze względów bojowych niemożliwe.
W skład tej racji wchodzą suchary, wędzona kiełbasa, czekolada, wyciąg z grochu.
W lotnictwie przewidziane są tzw.
awaryjne zapasy żywności (w razie przymusowego lądowania).
W odżywianiu wojska wielką rolę odgrywają pokarmy, które MacCollum określił, jako pokarm ochronny, a które w zwykłym pożywieniu są na ogół zawarte w ilościach niewystarczających – chodzi tu zwykle o jarzyny, owoce, jaja, narządy miąższowe, mięso, ryby zawierające znaczne ilości pełnowartościowego białka, witamin lub soli mineralnych
[podobne: , , ]
[hasła pokrewne: ośrodek terapii uzależnień nfz, stomatolog na nfz bydgoszcz, reishi zarodniki ]
Comments are closed.
Widzę lekką poprawę
Article marked with the noticed of: ocet jabłkowy[…]
Alergia na białka mleka krowiego
[..] Odniesienie w tekscie do klinika stomatologiczna warszawa[…]
pacjent musi leżeć absolutnie nieruchomo
[..] Blog oznaczyl uzycie nastepujacego fragmentu stomatolog[…]
Gorzej….bezmyślność i dramatyczna buta niewiedzy