Wydzielanie trzustkowe oraz wydzielanie żółci jest w tych warunkach mniej dotknięte.
Na wysokości 4000-5000 m obniżone ciśnienie barometryczne nie powoduje jeszcze zmian w strukturze ściany żołądka, zmiany mikroskopowe zjawiają się jednak począwszy od 5000 m, a zupełnie wyraźne są po dłuższym przebywaniu na wysokości 8000 m (Razienkow).
W stanach anoksemicznych zmianom ulega również czynność ruchowa przewodu pokarmowego.
Zdolność opróżniania się żołądka ulega zahamowaniu na dużych wysokościach – zmniejsza się amplituda ruchów i napięcie ścian żołądka.
W okresie niedoboru tlenowego zmniejsza się też ruch jelit cienkich i okrężnicy, natomiast zdolność wchłaniania glukozy, chlorków i aminokwasów nie ulega w tym czasie wydatniejszemu zmniejszeniu.
Ważną rolę w czasie wznoszenia się pilota na duże wysokości odgrywa zachowanie się gazów jelitowych.
W warunkach normalnych żołądek i jelita zawierają jedynie niewielką ilość gazów (połknięte powietrze, fermentacja, gnicie).
W czasie wznoszenia się na wysokość gazy te rozprężają się stosownie do stopniowego zmniejszania się ciśnienia atmosferycznego.
Na poziomie około 5500 m zajmują one przestrzeń dwa razy większą, a na wysokości 12 000 m pięć razy większą niż na poziomie morza.
Przy małej ilości gazów dolegliwości rozpoczynają się dopiero na znacznych wysokościach, jeżeli zaś ilość gazów jest duża, to objawy występują już znacznie wcześniej (Armstrong).
Na występowanie dolegliwości duży wpływ ma szybkość, z jaką następuje wznoszenie się – przy szybkości do 300 m na minutę gazy przechodzą do jelita grubego i są częściowo wydalane.
Przy szybkim wznoszeniu się gazy umiejscawiają się w jelitach, powodują uczucie rozpierania, uciskają na płuca i serce, utrudniają pracę tych narządów.
Na gromadzenie się gazów w przewodzie pokarmowym ważny wpływ wywiera też połykanie powietrza, co często zdarza się w czasie lotu.
Skłonność do połykania jest większa na czczo, przy pustym żołądku oraz po potrawach trudno strawnych, bogatych w tłuszcz.
Osoby, które jadły na 1,5-2 godziny przed lotem lepiej znoszą działanie niskiego ciśnienia i przyśpieszeń niż pozostające na czczo.
Przyjęcie w tym okresie lekko strawnego pożywienia zmniejsza też niebezpieczeństwo niedocukrzenia krwi.
Przy obniżaniu się ciśnienia barometrycznego i rozwoju głodu tlenowego najwięcej cierpi układ nerwowy, jako narząd najbardziej czuły na brak tlenu.
Dotyczy to zwłaszcza substancji szarej, która zużywa 2-3 razy więcej tlenu niż substancja biała.
Brak tlenu powoduje szybkie gromadzenie się w mózgu kwasu mlekowego i głębokie zaburzenia w czynnościach tego narządu
[hasła pokrewne: , , ]
[przypisy: endometrium o cechach proliferacji, allegro pizza, powiekszanie ust wroclaw ]
Comments are closed.
Też tak miałam ostatnio
[..] Odniesienie w tekscie do torty[…]
Nic nie piszą o potasie
[..] Cytowany fragment: podkłady medyczne[…]
Diagnoza w szpitalu to wyciekający tętniak